Aby otworzyć front bezuchwytowy wystarczy nacisnąć na jego powierzchnię. To wygodne, ale nie jedyne rozwiązanie, ponieważ takie fronty możemy otworzyć również podchwytem, bez konieczności dotykania wyeksponowanej powierzchni. Do dyspozycji mamy jeszczeż rozwiązanie pośrednie, czyli połączenie frontu z uchwytem w jedną całość, bez wystających elementów.
W przypadku tradycyjnych uchwytów jest to oczywiste – to za nie chwytamy, kiedy chcemy otworzyć front szafki kuchennej. Dodatkowo, bogaty asortyment dostępnych kształtów sprawia, że bez problemu możemy dopasować uchwyt dokładnie do własnych potrzeb i stylistyki wnętrza. Kiedy jednak rezygnujemy z uchwytów, również mamy kilka ciekawych rozwiązań, które pozwolą wybrać najbardziej optymalną opcję pod względem estetyki, wygody użytkowania czy ekonomicznym.
Za gładką powierzchnią frontów można ukryć mechaniczne lub elektryczne systemy wspomagające otwieranie. Dzięki nim możemy całkowicie zrezygnować z jakichkolwiek uchwytów, nawet tych zintegrowanych z frontem. Wystarczy wówczas nacisnąć na niego dłonią, a front sam się otworzy, ponieważ tuż za nim we wnętrzu mebla zamontowany jest mechanizm uruchamiający.
Zamiast naciskać dłonią na front, możemy również otworzyć go podchwytem – wsuwamy palce od spodu i delikatnie popychamy go od wewnątrz. Takie rozwiązanie w szafkach wiszących z systemu KAMmono od ubiegłego roku swoim klientom proponuje Spółka Meblowa KAM. Za frontem ukryta jest niewidoczna z zewnątrz przestrzeń, którą uzyskano skracając wieniec szafki. Nie zabiera dużo miejsca, jest jednak wystarczająca, aby wsunąć dłoń. W żaden sposób nie wpływa na funkcjonalność mebli, pozwala natomiast bez wysiłku otworzyć szafkę.
– Systemy wspomagające otwieranie frontów mebli są wygodne, ale również kosztowne. Podcięcie w dolnym wieńcu szafki, umożliwiające wsunięcie dłoni, pozwala z nich zrezygnować, nie tracąc przy tym komfortu użytkowania mebli. Planując zabudowę meblową z frontami bez uchwytów możemy więc zdecydować, który sposób będzie dla nas korzystniejszy – czy chcemy naciskać dłonią na powierzchnię frontu czy popchnąć go od wewnętrznej strony – tłumaczy Sylwia Kowalska-Mikutel, projektantka Spółki Meblowej KAM. – Oba sposoby nie wymagają użycia siły, natomiast otwieranie frontu podchwytem ma jeszcze dodatkową zaletę – na wyeksponowanej powierzchni nie pozostawimy śladów.
Nieestetyczne odciski palców widoczne na powierzchni frontów to jeden z argumentów przekonujący wielu użytkowników mebli do pozostania przy uchwytach tradycyjnych. Jeżeli jednak podobają nam się fronty bez nich, ale obawiamy się zabrudzeń, możemy fronty i uchwyty ze sobą zintegrować.
– W takim rozwiązaniu front nie jest idealnie jednolity na całej powierzchni, nie wymaga jednak montażu uchwytów – wyjaśnia projektantka. – Ponieważ nie dotykamy wyeksponowanej części frontów, nie pozostawiamy na nich widocznych śladów palców.
Popularną alternatywą są uchwyty frezowane, które umożliwiają wygodne uchwycenie i łatwe otwarcie frontu. Poprowadzony na jego górnej części frez daje wrażenie braku uchwytów, co pozwala zachować minimalistyczną stylistykę zabudowy. Sposób frezowania może mieć różne kształty, być punktowy lub poprowadzony na całej szerokości frontu, dlatego bez problemu można wybrać optymalne rozwiązanie i ergonomiczny kształt najlepiej leżący w naszej dłoni.