Współczesne kobiety zabiegają o gładką skórę od wielu lat i robią to na różne sposoby – sama nie jestem tu wyjątkiem. Chociaż włosy na ciele miały służyć naszym przodkom do ochrony przed zimnem, to dzisiaj są kompletnie zbędne – mamy przecież ciepłe, relatywnie tanie ubrania, mamy ogrzewanie w mieszkaniu, a w wiele miejsc przemieszczamy się samochodami.
Gładka skóra, zgodnie z obecnymi kanonami jest bardziej estetyczna i pozwala na o wiele łatwiejsze utrzymanie higieny. Jednak wszystkie dobrze wiemy – walka z nadmiernym owłosieniem nie zawsze jest równa. Stąd kolejne technologie wkraczają nie tylko do salonów kosmetycznych ale także i do naszych łazienek.
Spis treści
Historia depilacji – od maszynki po świetlne błyski
Umówmy się – jednorazowa maszynka do golenia to przeżytek. Panowie jeszcze jej używają – głównymi zaletami są jej cena i łatwa dostępność. W kobiecym zastosowaniu może i nadaje się do szybkiego usunięcia włosków z nóg, ale jej wady niestety są spore: łatwo można się nią zaciąć, a same włoski bardzo szybko odrastają, kłują, a nieodpowiednie środki mogą spowodować infekcje skóry.
Równie problematyczne według niektórych użytkowniczek jest korzystanie z klasycznych, elektrycznych lub bateryjnych depilatorów. Głównie dlatego, że obracająca się głowica urządzenia wyrywa włoski, co jest bolesne, a cebulki i tak szybko odrastają. Poza tym osłabione włoski nie zawsze są w stanie przebić się przez skórę i wrastają w nią. Powoduje to powstawanie mało estetycznych krostek, którym trzeba zapobiegać regularnym usuwaniem martwego naskórka za pomocą peelingów. A laser? Do lasera przejdziemy później. Na początek IPL (intense pulsed light), czyli światło emitowane przez nowoczesne depilatory!
Na reklamach tego typu depilatorów zawsze zobaczymy panią z kompletnie gładką skórą. Niektórzy śmieją się, że łatwo depilować coś, czego nie ma, ale prawda jest taka, że zanim użyjemy depilatora światłem musimy… pozbyć się owłosienia 😉 Można w tym celu użyć wspomnianej już zwykłej maszynki do golenia, kremu do depilacji czy zwykłej pęsety, jeśli największym problemem jest kilka włosków na brodzie lub nad górną wargą. Dopiero gdy skóra jest idealnie gładka, należy użyć technologii IPL – wówczas rezultaty będą najlepsze.
Jak działa depilator światłem?
Technologia depilatora świetlnego polega na wysyłaniu w głąb skóry wiązki światła (Intense Pulsed Light), która unieszkodliwia cebulki włosa. Nie wyrywa ich, ale w pewien sposób wypala. Nie jest w stanie usunąć ich trwale na zawsze, ale zabieg wystarczy nawet na 3 miesiące. Co ważne, zabieg taki jest kompletnie bezbolesny, chociaż na początku może chwilę potrwać, bo trzeba dokładnie naświetlić cały depilowany obszar. Sam depilator błyska wiązką światła co kilka sekund, a rolą osoby depilującej się, jest powolne i równomierne przesuwanie końcówką depilatora po skórze. Nie jest to trudne, nie robi hałasu, nie sprawia bólu. Wraz z kolejnymi zabiegami nabieramy doświadczenia i depilacja staje się zupełnie bezproblemową sprawą.
Czy zabieg jest bezpieczny? Tak, bo depilator światłem posiada czujnik skóry oraz filtr UV, dzięki czemu ani oczy, ani skóra, na którą oddziałuje, nie zostaną podrażnione. Urządzenie posiada także czujnik, dzięki któremu błyska światłem tylko wtedy, gdy głowica urządzenia płasko przylega do skóry. Błyśnięcie w oko jest więc niemożliwe. To dlatego depilator światłem może mieć w domu każdy i nie potrzeba do tego specjalnego przeszkolenia. Zresztą każde urządzenie tego typu wyprodukowane przez uznane marki, zostało przetestowane też przez dermatologów. Ważne, by nie traktować wiązką światła obszaru skóry pokrytego tatuażem, albo zbyt opalonego. Im bledsza skóra, a ciemniejsze włoski, tym działanie światła mocniejsze i trwalsze, z dłużej utrzymującym się efektem.
Jakie partie ciała można depilować światłem?
Jakie partie skóry można potraktować depilatorem IPL? Nogi, ramiona, bikini, pachy, a nawet twarz. Samo korzystanie z depilatora nie nastręcza żadnych problemów. Chociaż jest to urządzenie niezbyt małych rozmiarów, bo wielkością przypomina maszynkę do włosów, świetnie leży w dłoni i co ważne, ma zasilanie bezprzewodowe. Wystarczy od czasu do czasu go naładować. Ciekawy poradnik poświęcony depilacji światłem znajdziecie na stronie jednego z producentów – https://braun.pl/pl-pl/female-hair-removal/all-about-beautiful-skin/how-to-ipl
Jeden depilator na całe życie?
To jak długo będzie można korzystać z depilatora zależy oczywiście od tego, jak często będzie używany i jak duże partie skóry będzie naświetlał. Każdy producent zawsze podaje współczynnik wydajności lampy umieszczonej w urządzeniu – przyjmuje się, że rozsądne minimum żywotności to aż 150000 błysków. Na skuteczną depilację pachy potrzeba średnio 3-4 błyski depilatora. Na wydepilowanie łydki potrzeba będzie ich więcej, ale lampę można z czasem wymienić. Zresztą zanim przestanie być skuteczna minie kilka lat… Warto więc sobie przeliczyć, ile pieniędzy zostawiamy w kosmetycznym gabinecie jęcząc z bólu przy depilacji woskiem, a ile zapłacimy za depilator, który skutecznie i bezboleśnie pozbawi nas owłosienia w domowym zaciszu…
I uwaga! Zarówno klienci, jak i często same kosmetyczki mówią o depilacji IPL “depilacja laserowa”. Tymczasem klasyczny depilator laserowy nie może być obsługiwany w domu przez niedoświadczoną osobę – grozi to po prostu bardzo bolesnym poparzeniem. Depilacja laserowa, chociaż skuteczna, jest niezwykle wymagająca i wymaga dużej ostrożności, bo grozi poparzeniem skóry. Zabieg może być przeprowadzony tylko w gabinecie kosmetycznym. Depilator światłem jest zdecydowanie bezpieczniejszy i przyjemniejszy w użyciu.